piątek, 13 kwietnia 2012

Część 144 (Simon)



Część 144

(Narracyjna)

Historie miłosne… (1)


9 komentarzy:

  1. Walcz Kamil walcz, ale jeszcze długa droga przed Tobą. Ciekawa jestem czy im się uda i jak to wszystko się potoczy.
    Księżniczka

    OdpowiedzUsuń
  2. Samobója sobie strzelił z tym mazaniem po kartkach. Wykazał się całkowitą ignorancją. Ciekawe jak by zareagował gdyby Pati jego pracę nazwała dłubaniem w drewnie. Jak już mówiłam, nie widzę sposobu na to, żeby oni mogli być razem są zupełnie różni i mają różne potrzeby. Faceci są jednak płytcy jeśli im się wydaje, że kwiaty załatwią wszytko. Mała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale niech o nią walczy i niech się stara. Owszem kwiaty wszystkiego nie załatwią, ale to dobry początek. Poza tym nie ma chyba pary, na tym świecie, która nie przechodziłaby kryzysu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nareszcie coś pozytywnego w relacjach Kamil-Pati. Przyjaźń? Szczerze to zdziwiłam się trochę. Nie spodziewałam sie takiego obrotu sprawy.. Ale może Kamil na prawdę będzie dla niej lepszym przyjacielem niż chłopakiem? Przynajmniej na razie. Przecież i tak się zejdą ;) Muszą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjaźń to szczerość, a w tym związku szczerości zabrakło. Nie było jej nigdy, więc może czas, żeby się pojawiła? A czy się zejdą to nie wiem.

      Usuń
  5. Mam wrażenie, że bohaterowie w tej części są zupełnie inni niż ci w częściach pierwszoosobowych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Postać i zachowanie Patrycji jest tutaj tak pompatyczna i pełna sztuczności, że aż mdli. Ta dziewczyna chyba nagle ma 12 lat i zatraciła gdzieś wrażliwość i dziewczęcość. Czy jedno chamskie zachowanie Kamila tak ją odmieniło? A Kamil też niby walczy, ale tak naprawdę to jej dowala i nie patrzy że boli. Oboje są niedojrzali, zafałszowani, bez uczuć. Oboje kłamią.
    I co to za miasto, w którym autobusy jeżdżą co 2 godziny? To na mojej wiosce są częściej. Zdecydowanie najgorsza ich częśc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są miejsca w mieście, takie ulice gdzie autobusy kursują rzadziej, bo np są drogi rozkopane lub coś.

      Usuń
    2. Coby wyjaśnić, to nie jest nasza część, w sensie Iwana albo moja, to jest część Simona, który zwyczajnie nie przeczytał wcześniejszych opowiadań i zrobił własną wizję, opartą na poleceniach Tychona. Pięknie dziękuję, panowie.

      Patrycja na pewno miałaby parasolkę albo kaptur i nie oburzała się o to, że na przystanku czeka na autobus, a nie na pociąg :) Na wieść o tej dziewczynie też zareagowałaby inaczej, bo jak by nie było, ona tego całego Kamila jednak kocha.

      Za Iwana się nie wypowiadam, ale przypuszczam, że jego Kamil, przy wszystkich wadach, które posiada, też by nie atakował i nie oskarżał, ale wyjaśnił.

      Usuń