środa, 25 kwietnia 2012

Część 161 (Samuel)



Część 161
SMS

18 komentarzy:

  1. bardzo fajna część !! podoba mi się sposób w jaki piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli Amanda nie ma w ogóle prawa do tajemnic i prywatności?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przypomnę, że Amanda kiedyś zdradziła Aleksa. Więc jeśli pisała po nocach z jakimś chłopakiem miał on prawo tak zareagować własnie przez to, że kiedyś już został przez nią oszukany. Być może teraz postanowił dmuchać na zimne niż się potem sparzyć.

      Usuń
  3. Z jednej strony rozumiem Aleksa, który wcześniej zdradzony miał prawo mieć obawy, tym bardziej, iż Amanda nie chciała mu tego telefonu pokazać[co zapewne wydawać mu się mogło podejrzane]. Z drugiej jednak strony wybaczył jej zdradę, więc powinien spróbować jej zaufać, a zabranie jej telefonu i traktowanie jak 4-latki nie wydaje mi się do końca dobrym pomysłem. Co nie zmienia faktu, że Amnda i Aleks to jedna z ciekawszych par ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkowicie zgadzam się z Suzi_5 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do podejrzeń Aleksa wobec Amandy, jedno tylko mi się nasuwa: jak się sama nie upilnuje to nikt jej nie upilnuje, może jej zabierać telefon, odciąć internet idp.. będzie chciała to go zdradzi, mimo że on będzie ją różnie ograniczał i na zimne dmuchał... wierzę jednak że ona zmądrzała i więcej mu tego nie zrobi. Taka zagrywka Aleksa z telefonem ok, jednak jeśli się to nasili, ta kontrola i podejrzenia, to nikt nie wytrzyma tego na dłuższą metę, czy winny czy niewinny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja się dziwię jak Aleks może wytrzymać z taką dziewuchą, na jego miejscu już dawno bym ją pogoniła :) Przecież jak można kochać dziw...
    a i jeszcze jedno mnie szokuje jak on mógł tak szybko jej wybaczyć taką zdradę? Coraz bardziej wkurza mnie ta para...

    OdpowiedzUsuń
  7. Biorąc pod uwagę wcześniejsze zachowanie Amandy zabranie jej telefonu było całkowicie uzasadnione. Jestem pełna podziwu dla Aleksa że ma tyle cierpliwości do swojej ukochanej. Mam nadzieję, że Amanda nie popełni po raz kolejny tego samego błędu.
    M.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeżeli z tego powodu Amanda płakała wcześniej, to baaardzo dziękuję autorom:* za dodanie tej notki. Umarłabym z ciekaości...

    Może nie pamiętam, ale wydaje mi się, że Aleks i Amanda nie odbyli rozmowy (takiej konkretnej)o tym jak ich wspólne życie ma wyglądać. Jakie są zasady. Jakie będą kary itd. Zabrakło mi tego w ich związku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według Aleksa płakała z tego powodu, według bohaterki to jest jej jednak przykro bo przyszły mąż jej nie ufa i trzyma ją na zbyt krótkiej smyczy.

      Usuń
  9. Ja również podziwiam Aleksa za jego cierpliwość i myślę że i tak dużo jej wybaczył (stara się być jak najlepszym partnerem)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z mojego punktu widzenia jest tak, że Aleks zobaczył w Amandzie nieoszlifowany diament. Ta dziewczyna jest naprawdę wspaniała, piękna, inteligentna i w głebi serca dobra, ale miała ciężkie dzieciństwo, brak wsparcia rodziców i się trochę pogubiła. Wierzę, że przy Aleksie wyjdzie na prostą, będzie szczęśliwą żoną, matką i będzie się realizować w pracy. Trzeba wziąść pod uwagę, że jest jeszcze bardzo młoda, więc Aleks pełni też trochę rolę ojca, a nie tylko mężczyzny. Pewnie jestem dziwna, ale chciałabym być w takim związku jak ona gdzie mężczyzna rozpieszcza, pozwala się realizować i wspiera w tym, ale czasem trochę po "tatusiowemu" chroni i mądrze wyznacza granice.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam pytanie do Samuela - czy to prawda, że planujesz przestac pisać?
    Taka informacja znajduje się przed częścia Macieja.
    Jeśli tak to byłaby wielka szkoda bo postać Aleksa wyszła Ci rewelacyjnie.
    Uważam, że związek jego i Amandy najpełniej oddaje relacje DD z wszystkich par. Zwłaszcza z jego strony bo sama Amanda nie jest do tej formy zwiazku przekonana i chyba jeszcze niegotowa.Gdzieś wyczytałam, że Ty sam nie byłeś nigdy w takim związku i nie zamierzasz być więc nasuwa się pytanie skąd u Ciebie taka znajomość tematu i tak rewelacyjne pomysły?
    Jeśli to prawda o twoim odejściu to przemyśl jeszcze sprawę, byłaby wielka szkoda. Tym bardziej, że dowiedziałam się że autorzy Julki i Darka też zrezygnowali a pisali świetnie.

    Pozdrawiam Izabela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest tak, że planuje przestać pisać. Ja zwyczajnie przestałem pisać. Nie czuje się zobowiązany do pisania, gdy poddał się sam założyciel. Jeśli jednak pierwszy powróci do pisania Tychon to ja też zacznę. Według mnie bez postaci Patryka tego bloga zwyczajnie nie będzie, bo to od niego wszystko się zaczęło.

      Amanda jest jeszcze bardzo młoda i nieco lęka się nie tyle dorosłości, co życia we wspólnocie z kimś. Amanda nie wychowała się w kochającym, rodzinnym domu więc boi się, a może nawet nie potrafi takiego stworzyć. Tutaj Aleks też powinien mieć problem bo sam jest z domu dziecka. On jednak był zmuszony w domu dziecka podporządkować się jakimś panującym tam zasadą, a Amanda nie miała stawianych ani zasad, ani granic czy barier. Bardzo szybko się usamodzielniła, zapewne już jako dziecko w podstawówce, a rodziców nie obchodziło jak jej idzie w szkole, jak spędza czas, i jak sobie ten czas organizuje. Mało tego nie interesowało ich nawet z kim ten czas spędza, tak więc tu Amanda ma strach, że Aleks zbyt wejdzie w jej prywatność i w jej życie ze swoimi butami.

      Nie, nigdy nie żyłem w związku DD i nigdy nie będę żył. Nigdy nie zamierzam być w żadnym związku. Zdradzę część swojego prywatnego życia: Zbytnio mnie kobiety w życiu skrzywdziły i zbyt dużo ich było tak więc nie zamierzam związać się z żadną, bo musiałbym jej współczuć. Ta kobieta zawsze cierpiałaby za winy swoich poprzedniczek, bo ja nie umiałbym ją obdarzyć zaufaniem, przez to że tamte tego zaufania nadużyły aż zanadto.

      Jednak na pytanie skąd znam temat DD. Nie znam. Czytałem trochę angielskich stron w tym temacie, ale nie spodobały mi się. Jednak kiedyś jak wylądowałem w szpitalu to czytałem dużo starych, historycznych romansów - siostra mi takie przyniosła, a mnie się naprawdę nudziło. I tam świetnie uwidoczniona jest dominacja mężczyzny i częściej niż widać tam uległość, to widać jednak bunt kobiety.

      Usuń
  12. Ludzie, czy Wy podpisaliście lojalki? Jesteś świetny, nie gwiazdorzysz masz fanów - dlaczego nie piszesz dalej? Jesteś S a m u e l, nie Tychon. Wolny człowiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że nie powinienem się tutaj wypowiadać, bo to kompletnie bez sensu mówić do 100% ludzi, z których większość to mięso czyhające na kolejną część i będące obrażone jak z Sopotu do Wieliczki kiedy na blogu jest tydzień przerwy, a sami nie potrafią dać nic od siebie. Przepraszam jeśli kogoś obraziłem, ale napisałem, że większość, a nie całe 100% czytających więc czuje się usprawiedliwiony.

      Co zaś tyczy cię Samuela tu chyba nie chodzi o lojalność, a o zwykłą przyzwoitość. Blog zapoczątkował Tychon, on to wszystko trzymał w ryzach, planował kto kiedy ma wrzucić by to było spójne, a większość tego nie doceniła.

      W tym miejscu chciałbym też złożyć swoją rezygnacje, robię to publicznie bo pisałem dla publiki nie dla wejść, czy komentarzy, ani też nie dla pieniędzy. Jednak moja rezygnacja nie jest spowodowana brakiem komentarzy, a zwyczajnie jednym z nich, no właściwie to dwoma. Anonim o podpisie milka napisał komentarz na tyle chamski, że ja nie mam ochoty dalej widnieć na tym blogu, bo odczuwam strach, że kiedyś może ktoś pojechać w taki sposób mnie. I choć zdaje sobie sprawę, że nie powinienem karać wszystkich za jedną osobę to trudno, nie czuje się zobowiązany przymuszać do czegoś kiedy mam do czynienia z takimi ludźmi, wybaczcie za określenie, ale teraz tych, a szczególnie tę jedną panią (milka to chyba ona) obrażę jak dla mnie jesteś kobieto pier. dol. nięta. Jeśli masz jakieś ale to było trzeba tego nie czytać i wyp. ier. dalać. do biblioteki po książkę, albo do księgarni być może gdy za coś zapłaci to uszanuje.

      Żegnam państwa.

      Usuń
  13. Coś czuję, że blog jednak się rozsypie. No, ale cóż takie życie. Samuel mam prośbę, mógłbyś napisać mi jakie czytałeś te romanse? Ja też kiedyś natknęłam się na kilka ciekawych, ale teraz nie mogę sobie za nic przypomnieć tytułów.
    Księżniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, sam nawet kiedyś romans napisałem, ale nie wydałem ani nigdzie nie umieściłem. Teraz natomiast uważam, że trzeba by go było bardzo dopracować by pokazać go ludziom.

      Takie romanse z męską dominacją to chociażby Jenie Lucas - Witaj w Rio de Janeiro, Coulter Catherine - Pieść wojowników, W objęciach diabła, Bliźniacy, ale też zdarzało mi się czytać kryminały takie typowo dla kobiet np życie na sprzedaż - Nora Roberts, tej autorki miałem możliwość też przeczytać: Tu jest mój dom, Bezwstydna cnota i Święte grzechy - te dwie ostatnie to się łączą z sobą, ale nie pamiętam w jakiej są kolejności, chyba odwrotnej niż napisałem. Palmer Diana - Zbuntowana, Buntowniczka - tylko te dwie mi polecono, ale sam ich nie czytałem więc za nie nie ręczę.

      Usuń